"Gorzej być nie może" RECENZJA #57
Kontynuacja przygód zwariowanych przyjaciółek.
Po tym jak Berka w poprzednim tomie, zrealizowała swoje postanowienie noworoczne, przyszedł czas na Zośkę. Zośka jest złotą dziewczyną, która została rozpieszczona przez tatusia. Teraz musi stawić czoła pewnym faktom: została starszą siostrą, a matką jej siostry i partnerką jej ojca jest... jedna z jej najlepszych przyjaciółek!
Ojciec Zosi postanawia sprowadzić ją na ziemię. Miarka przebiera się w chwili, gdy Zośka zostawiona z dziećmi, zaczyna jednego z nich gonić... Basia, czyli matka siostry Zosi, uważa, że Zosia powinna ponieść konsekwencje swoich czynów.
Zosia pomaga w sierocińcu, chodzi na studia... Jednak nie martwcie się, wątek miłosny tu także jest. Sebastian, sąsiad Zosi i brat Julki, koleżanki Zuzy, zostają wkręceni w opiekę nad nimi. Zośka postanawia się zemścić i choć na początku pomaga Sebastianowi zdobyć szansę na wydanie książki, tak później zaczyna czuć do niego coś więcej.
Zosia już w pierwszej części przykuła moją uwagę. I od razu ją polubiłam! Ta część jest zdecydowanie bardziej śmieszna, aczkolwiek poziom pisania jest na tym samym poziomie. Czy można się zmienić, jeśli było się wychowywanym w inny sposób?
Polecam Wam przeczytać, jeśli podobała się Wam pierwsza część.
Komentarze
Prześlij komentarz