"Plac Waszyngtona" RECENZJA #39

 


Pierwsza styczność z tym autorem.

"Plac Waszyngtona", opowiada o Catherine, córce lekarza, która jest nieśmiałą i niczym niewyróżniającą dziewczyną. Pewnego razu dostrzega ją Morris, który utracił majątek i zakochuje się w niej ze wzajemnością.

Ojciec Catherine jest przeciwny a jego córka wierzy, że ojciec zaakceptuje Morrisa. Dziewczyna jeszcze nie wie, że wkrótce przyjdzie jej stanąć przed trudnym wyborem w swoim dotychczasowym życiu...

Czytałam "Trędowatą" i to faktycznie był melodramat. Jednak tu nikt nie umarł, wszyscy bohaterowie przeżyli (poza ojcem głównej bohaterki) Catherine pogodziła się z tym, że nie będzie z Morrisem. Jednak przemiana bohaterki jak najbardziej na plus - nieśmiała i cicha dziewczyna, staje się odważniejsza i wie czego chce od życia.

Książka jest krótka, czyta się ją szybko i choć fabuła jest przewidywalna to przyjemnie się ją czyta.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KONFRONTACJA TBR-U NA ROK 2024/2025

Książki zrecenzowane

Mój Rok Czytelniczy 2014