KSIĄŻKI, KTÓRYCH NIE POLECAM PRZECZYTAĆ!!!

 

KSIĄŻKI, KTÓRYCH NIE POLECAM PRZECZYTAĆ:

1)   „Obietnice po zmierzchu”

Najgorsza książka jaką przeczytałam. Wiem, że to trzeci tom trylogii, ale to co się wydarzyło w tej książce to przechodzi ludzkie pojęcie. Nie wiem jakie są dwa pierwsze tomy, więc oceniam tylko i wyłącznie ten. Wzorce ukazane w tej książce nie są godne naśladowania . Szczególnie to co wyprawia główna bohaterka jest godne potępienia i poniżej jakiejkolwiek krytyki.

*Kiedy ktoś mówi Ci, że potrzebuje czasu, aby znowu Ci zaufać, to nie wymuszasz tego w najniższy z najniższych sposobów jak to robiła główna bohaterka.

*Główny bohater wcale nie lepszy, korzysta z okazji, jaką funduje mu Beth i jak się później okazuje on o wszystkim wiedział. To po co niepotrzebnie ją trzymał w niepewności? Nie mogłam tego zrozumieć.

*Sergiej był znacznie lepszy od Dominica, pomimo że był gangsterem. Beth powinna być z nim.

2)   „Spełnione  życzenie”

Podobno najgorętszy romans historyczny regencji z 2011 roku. W tej książce nie ma nic co według mnie zasługiwałoby na to miano. Za dużo nudy, za mało akcji, ukazania relacji. Nie polecam jeśli nie lubicie czytać o przewijaniu pieluch dziecku a o tym mówi się przez większość książki. Gdzie tu jest romans historyczny, pytam się ?

*Lubię świąteczne książki, ale tu nie było tego co  szukałam. Okej, było świątecznie, czułam ten klimat.

*Romansu tu jak na lekarstwo. A podobno to najgorętszy romans z 2011 roku!

*To był pierwszy romans historyczny, który mi się nie spodobał!

3)   „Imperium miłości” t.1

Prawdziwa historia o Szurze Wierżeńskiej i Kurcie Seycie. Nieco lepsza niż poprzedniczka, ale do ideału daleko… Szura jest tutaj tylko na początku książki, potem zostaje tylko wspomniana. Za to o Kurcie jest większa część książki i bohater nie przypadł mi do gustu. Myśli tylko o piciu, seksie i Szurze. To ostatnie mogę zrozumieć, ale sposób w jaki bohaterowie się zakochują w sobie też do mnie nie przemawia.

*Po raz pierwszy zdenerwował mnie wątek miłości od pierwszego wejrzenia.

*Miłość Kurta i Szury jest /była dla mnie niepojęta. Praktycznie nic o sobie nie wiedzą.  A są w sobie tak zakochani, jakby znali się od lat.

4)   „Sztuka łączenia”

Bohaterowie fajni z super historiami. Czy można to schrzanić? Oczywiście, że tak. Począwszy od tego, że:

* Al to w zasadzie godzi się z odejściem żony. To jest cierpi jak facet, ale nie szuka jej, nie dzwoni do niej, wie, że wyciągnęła pieniądze , pomimo tego upija się. W ogóle nie rozmawiał z żoną, myślał o pracy, ale nie o niej.

*Gillian zachodzi w ciążę z wdowcem, ale nie wie czy mu o tym powiedzieć, dość długo zbiera się na odwagę.

*Wdowiec, który spotyka się z Gillian boi się rozpocząć nowy związek. Akurat jego można zrozumieć, stracił żonę.

*Charlotte opuściła swoją bogatą rodzinę, miała dosyć sztywnych zasad.

* Finn miał kompleks wysokiego wzrostu i ponadto był zakochany w Charlotte.

* Isabell miała amnezję a jej córka zamiast w jakikolwiek sposób pomóc to myślała o pieniądzach.

*Louise zamiast rozmawiać z mężem postanowiła od niego odejść. No w sumie dobrze zrobiła.

5) „Pięćdziesiąt twarzy Greya”

 

Zdecydowanie lepsza od „Obietnic po zmierzchu”. Fabuła Greya jest znana w zasadzie każdemu z nas. I pomimo, że nie przepadam za takimi książkami to jednak  Grey ma w sobie taką … realność. Można by powiedzieć, że Grey to „Piękna i Bestia” dla dorosłych.

*Pewne fetysze głównego bohatera były naprawdę odrażające np. wąchanie Anastazji (i nie mam na myśli szyi, tylko miejsc intymnych) nie przypadły mi do gustu,

*Nieustanna kontrola Greya i pojawianie się nagle w miejscach w których jest Anastazja.

*Anastazja ponoć jest inteligentna a dopiero pod koniec interesuje się umową i szuka informacji na temat BDSM.

 

 RECENZJE KSIĄŻEK:

KSIĄŻKI, KTÓRYCH NIE POLECAM PRZECZYTAĆ:

1)   „Obietnice po zmierzchu”

Najgorsza książka jaką przeczytałam. Wiem, że to trzeci tom trylogii, ale to co się wydarzyło w tej książce to przechodzi ludzkie pojęcie. Nie wiem jakie są dwa pierwsze tomy, więc oceniam tylko i wyłącznie ten. Wzorce ukazane w tej książce nie są godne naśladowania . Szczególnie to co wyprawia główna bohaterka jest godne potępienia i poniżej jakiejkolwiek krytyki.

*Kiedy ktoś mówi Ci, że potrzebuje czasu, aby znowu Ci zaufać, to nie wymuszasz tego w najniższy z najniższych sposobów jak to robiła główna bohaterka.

*Główny bohater wcale nie lepszy, korzysta z okazji, jaką funduje mu Beth i jak się później okazuje on o wszystkim wiedział. To po co niepotrzebnie ją trzymał w niepewności? Nie mogłam tego zrozumieć.

*Sergiej był znacznie lepszy od Dominica, pomimo że był gangsterem. Beth powinna być z nim.

2)   „Spełnione  życzenie”

Podobno najgorętszy romans historyczny regencji z 2011 roku. W tej książce nie ma nic co według mnie zasługiwałoby na to miano. Za dużo nudy, za mało akcji, ukazania relacji. Nie polecam jeśli nie lubicie czytać o przewijaniu pieluch dziecku a o tym mówi się przez większość książki. Gdzie tu jest romans historyczny, pytam się ?

*Lubię świąteczne książki, ale tu nie było tego co  szukałam. Okej, było świątecznie, czułam ten klimat.

*Romansu tu jak na lekarstwo. A podobno to najgorętszy romans z 2011 roku!

*To był pierwszy romans historyczny, który mi się nie spodobał!

3)   „Imperium miłości” t.1

Prawdziwa historia o Szurze Wierżeńskiej i Kurcie Seycie. Nieco lepsza niż poprzedniczka, ale do ideału daleko… Szura jest tutaj tylko na początku książki, potem zostaje tylko wspomniana. Za to o Kurcie jest większa część książki i bohater nie przypadł mi do gustu. Myśli tylko o piciu, seksie i Szurze. To ostatnie mogę zrozumieć, ale sposób w jaki bohaterowie się zakochują w sobie też do mnie nie przemawia.

*Po raz pierwszy zdenerwował mnie wątek miłości od pierwszego wejrzenia.

*Miłość Kurta i Szury jest /była dla mnie niepojęta. Praktycznie nic o sobie nie wiedzą.  A są w sobie tak zakochani, jakby znali się od lat.

4)   „Sztuka łączenia”

Bohaterowie fajni z super historiami. Czy można to schrzanić? Oczywiście, że tak. Począwszy od tego, że:

* Al to w zasadzie godzi się z odejściem żony. To jest cierpi jak facet, ale nie szuka jej, nie dzwoni do niej, wie, że wyciągnęła pieniądze , pomimo tego upija się. W ogóle nie rozmawiał z żoną, myślał o pracy, ale nie o niej.

*Gillian zachodzi w ciążę z wdowcem, ale nie wie czy mu o tym powiedzieć, dość długo zbiera się na odwagę.

*Wdowiec, który spotyka się z Gillian boi się rozpocząć nowy związek. Akurat jego można zrozumieć, stracił żonę.

*Charlotte opuściła swoją bogatą rodzinę, miała dosyć sztywnych zasad.

* Finn miał kompleks wysokiego wzrostu i ponadto był zakochany w Charlotte.

* Isabell miała amnezję a jej córka zamiast w jakikolwiek sposób pomóc to myślała o pieniądzach.

*Louise zamiast rozmawiać z mężem postanowiła od niego odejść. No w sumie dobrze zrobiła.

5) „Pięćdziesiąt twarzy Greya”

 

Zdecydowanie lepsza od „Obietnic po zmierzchu”. Fabuła Greya jest znana w zasadzie każdemu z nas. I pomimo, że nie przepadam za takimi książkami to jednak  Grey ma w sobie taką … realność. Można by powiedzieć, że Grey to „Piękna i Bestia” dla dorosłych.

*Pewne fetysze głównego bohatera były naprawdę odrażające np. wąchanie Anastazji (i nie mam na myśli szyi, tylko miejsc intymnych) nie przypadły mi do gustu,

*Nieustanna kontrola Greya i pojawianie się nagle w miejscach w których jest Anastazja.

*Anastazja ponoć jest inteligentna a dopiero pod koniec interesuje się umową i szuka informacji na temat BDSM.

 

 Recenzje książek znajdziecie na blogu. W najbliższym czasie niekoniecznie w tym tygodniu, ale może w następnym, post z książkami, które mi się podobały. 

 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Autorzy Pod Lupą" - Słynny cykl o znanej pani detektyw!

"Saga rodu z Lipowej" SAGA

"Autorka Harlequinu" - Abby Green