"Tornado" RECENZJA #16

 



Mój pierwszy thriller w tym roku.


W tej książce poznajemy Bellamy, która po napisaniu książki przyciąga uwagę mediów. W książce opisuje ona prawdziwe wydarzenia w tym śmierć swojej siostry. Ma nadzieję, że to pomoże jej odzyskać pamięć.
Dent, były chłopak jej siostry, nie jest zachwycony, że musi mieć z nią do czynienia. Jednak ma kredyt do spłacenia i nie może pozwolić sobie na wybrzydzanie. Oboje nie mają pojęcia, że zaraz będą musieli wyjaśniać zagadkę z przeszłości...

Cóż mogę powiedzieć... Jeśli któreś z Was odłożyło książkę wcześniej to nie dziwię się. Akcja toczy się wolno, nawet osoba, która za tym stoi nie jest jej tak dużo. Poza tym znamy sprawcę, który wykonuje zlecenia swojego pracodawcy, więc nie ma tu żadnego zaskoczenia.

Jedyne co warte tu uwagi to wątek utraty pamięci. Traumatyczne wydarzenia spowodowały, że Bellamy nie miała pojęcia co się stało z jej siostrą. I to było bardzo ciekawe. Kolejnym jest poświęcenie swojego syna, aby nie zniszczyć swojego małżeństwa. Molestowanie nastolatka przez przybraną siostrę w tym także nastoletnią to nie jest coś co można zbagatelizować.

Wystawiam 5 gwiazdek, bo naprawdę szału nie było. I ta książka jest przeciętna, ale dla zabicia czasu jak najbardziej można przeczytać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Chicago Stars" CYKL

Seria Harlequin "Gorący Romans" część 1

"Willa pod Kasztanem" CYKL!!!