"Kopciuszki na tronach Europy" RECENZJA #18

 


Kolejna książka tej autorki, przeczytana przeze mnie.

Jeśli mam być szczera to książka naprawdę zawiera dużo informacji o kobietach, które dostały się na tron i nie miały żadnego rodowodu królewskiego to ta książka ma dwie wady: po pierwsze za dużo dat, po drugie książkę czyta się powoli i bywa męcząca.

Nie chcę nikogo zniechęcać do książki przez moją opinię, ale doszłam do bardzo prostego wniosku - po co opisywanie mi dynastii królewskiej i jej losów, skoro książka ma opowiadać o miłości mężczyzn zakochanych w kopciuszkach? Rozdziały przez to są długie i osobę, która rzadko czyta, może się zniechęcić do czytania. Jestem osobą konkretną, lubię książki takie jak reportaże, bo szybko się je czyta.
Mam taką zasadę, że rzadko zastawiam książki niedoczytane, bo mam nadzieję, że może coś tam się odmieni... Jednak tutaj... Nie przeczę jest tu dawka historii jak ktoś lubi, ale chyba nie o tym miała być książka? Tak mi się przynajmniej wydaje...

Doszłam do wniosku, że przeczytam pozostałe książki, które mam tej autorki i mam nadzieję, że są lepsze od tej...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KONFRONTACJA TBR-U NA ROK 2024/2025

"Szkarłatna wdowa"

Książki zrecenzowane