Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2024

"Listy Maresi" RECENZJA #39

Obraz
  Ostatni tom Trylogii "Czerwonego Klasztoru" Jest on bezpośrednią kontynuacją pierwszego tomu w którym Maresi zdecydowała wrócić do domu, aby założyć szkołę i nauczyć dzieci czytać, pisać, liczyć - czyli wszystko czego ona sama się nauczyła. Jej matka jak i mieszkańcy wioski nie są zachwyceni tym pomysłem. Maresi musi z powrotem przywyknąć do życia, które wiodła przed laty. Ciężka praca,brak jedzenia, wysokie daniny dla nadora oraz nieurodzaje plonów. W końcu w założeniu szkoły pomaga jej Karun, który jest nią zainteresowany i jest zupełnie inny od wielu mieszkańców wioski. Wspiera Maresi i opiekuje się nią (co uważam za urocze, bo jej się zbytnio nie narzuca) a nawet silne kobiety takie jak Maresi, potrzebują kogoś kto się nimi zaopiekuje. Wizyty Nadora i jego ludzi, sprawiają, że Maresi musi chronić wioskę. Dopiero, gdy zamierzają zniszczyć święte miejsce, całe wioski zamierzają wzniecić bunt... "Listy Maresi" są jak sama nazwa wskazuje listami do jej przyjaciółe

NAJWCZEŚNIEJSZE I NAJPOŹNIEJSZE RECENZJE!!!

Obraz
  1) Charlotte, znudzona rolą towarzyszki zabaw bogatej baronówny, podejmuje się misji wywiadowczej. Przemycając tajne informacje wagi państwowej, przysłuży się krajowi i uczci pamięć swego ojca. Czy jest jednak gotowa wystawić na szwank swą reputację? Niewysłowiona rozkosz, jaką znajdzie w ramionach tajemniczego potomka królewskiego rodu, jest najlepszą rekompensatą. Connie Brockway porywa nas w świat pełnych przepychu sal balowych i buduarów Londynu czasów regencji, i wiedzie przez wichrowe wzgórza Szkocji ku zapierającej dech namiętności, gorszącemu skandalowi i zdradzieckiemu podstępowi. RECENZJA: NAJPÓŹNIEJSZE RECENZJE: 2) Nastrojowa, pełna magii saga rodzinna. Sześć sióstr. Choć urodziły się na różnych kontynentach, wychowały się w bajecznej posiadłości Atlantis na prywatnym półwyspie Jeziora Genewskiego. Adopcyjny ojciec, nazywany przez nie Pa Saltem, nadał im imiona mitycznych Plejad. Każda ułożyła sobie życie po swojemu i rzadko mają okazję spotkać się wszystkie razem. Do domu