"Wielki Gatsby" RECENZJA#40
Kolejny klasyk przeczytany przeze mnie. "Wielki Gatsby" jest prowadzone w narracji pierwszoosobowej. Narratorem jest Nick, który jest sąsiadem Gatsby'ego. W willi Gatsby'ego są organizowane przyjęcia i Nick zostaje zaproszony na jedno z nich. Dzięki Nickowi poznajemy historię tytułowego bohatera - prosty chłopak, pochodzący z niebogatej rodziny, posłany do wojska na wojnę, uczący się w Oksfordzie. Dowiadujemy się, że Gatsby był zakochany w dziewczynie, która okazuje się być żoną przyjaciela Nicka. Cały czas mówimy, że chcemy być szczęśliwi. Ale co tak naprawdę daje szczęście? Gatsby dorobił się pieniędzy, wystawił dużą willę, organizował przyjęcia , znał wielu ludzi - a i tak prawie nikogo nie było na jego pogrzebie. A Daisy, jego ukochana wcale nie opuściła męża. Dlatego kiedy zaczniemy mówić, że chcielibyśmy takiego życia jak Gatsby, weźmy pod uwagę, że w jego przypadku te rzeczy nie dały mu szczęścia. Za pieniądze nie kupimy szczęścia, miłości, przyjaźni. Polecam...