"Kochanek Lady Chatterley" RECENZJA #16

 

Ta książka czekała dość długo, żeby ją przeczytać. W swoich czasach książka była prowokacyjna i kontrowersyjna. Gdyby ta książka została wydana dzisiaj to pewnie, że byłoby poruszenie, ale skoro mamy Greya to dzisiaj nie byłoby to aż tak bardzo kontrowersyjne.

"Kochanek Lady Chatterley" jest to historia Constance, która poślubiła Clifforda, mężczyznę z wysokiej sfery. Mężczyzna podczas wojny został kaleką co zmieniło nie tylko jego życie, ale też i Connie.

Connie czuje, że jest jej źle, a jej siostra pomaga jej w poszukiwaniu pielęgniarki do opieki nad jej mężem. Życie Connie toczy się monotonnie i czuje, że jej życie nie ma sensu. Wtedy poznaje leśniczego, który nie wywiera na niej najlepszego wrażenia. Jednak młodzi mają się ku sobie...

Książka porusza dość trudny temat - dylemat kobiety pomiędzy mężem a kochankiem, pomiędzy stabilnością a chęcią zmiany życia, by być szczęśliwą. Wtedy nikt nie rozwodził się nad tym, czy kobieta osiąga satysfakcję w pożyciu seksualnym. Jej obowiązkiem jako żony było dopuszczenie męża do siebie i danie mu dziedzica.

Najciekawszy jest fakt, że Clifford sam w sumie popchał Connie do Molleresa. Chciał mieć dziedzica, dał żonie przyzwolenie do zdrady co obróciło się przeciwko niemu. Okazało się, że Connie jest gotowa opuścić męża.

Jak dla mnie mało jest opisów seksu, więcej jest opisów uczuć i przemyśleń bohaterów, co może być męczące dla czytelnika. Jednak doceniam oryginalny pomysł jak na tamte czasy, żeby ukazać kobietę w innym świetle, żeby pokazać, że ona też chce czerpać przyjemność z pożycia - i myślę, że już to samo w sobie wywołało poruszenie w tamtejszym społeczeństwie.

Polecam książkę i film, który znajdziecie na Netflixie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Autorzy Pod Lupą" - Słynny cykl o znanej pani detektyw!

"Saga rodu z Lipowej" SAGA

"Autorka Harlequinu" - Abby Green